Mamy posadzki!!!!
Mojej radości nie ma granic! Możemy już cieszyć się posadzkami, które zostały cudnie zrobione przez naszych fachowców.... Jakże zima jest w tym roku łaskawa.... Mamy już prawie wszystko... ferie czas zacząć, a zatem ja i mój zdolny mąż zaczynamy pracę nad sufitem w poniedziałek, czeka nas cieżka praca, a mianowicie... przykręcanie regipsów do stelaża sufitowego... :)
A oto kilka fotek naszej Azalii z wylanymi posadzkami :)))